Witajcie, postanowiłam trochę urozmaicić bloga i dziś sprezentuję wam pierwszą część naszej kuchni. Choć nie jest duża, to wszystko świetnie mieści. A drobne dodatki, zdawałoby się szczegóły, ale dodają kuchni uroku i robią z niej bardzo przytulne i ciepłe pomieszczenie, w którym, aż chce się piec i gotować! Zdjęcie ponad tą notką to dopiero wejście do kuchni. Dziś zapraszam tyko na jej pierwszą- jadalną część.
O wszelkie ozdoby troszczy się moja mama, która uwielbia wymyślać i tworzyć.
Ozdoby oczywiście zmieniają się co jakiś czas, tak by współgrały ze specjalnym okresem np. świątecznym, bądź po prostu porami roku. Od niedawna w kuchni zagościły kwiaty już zwiastujące wiosnę narcyzy i hiacynty.
Wiele rzeczy pochodzi z przeróżnych miejsc, które przy odpowiednim połączeniu, mogą dać wspaniałą całość. A jeśli coś nie do końca Ci odpowiada, wystarczy to zmienić, pomalować, domalować, podmalować... bądź twórczy i kreatywny!
Powyżej prezentowałam małe części, detale wydawałoby się, które w całości świetnie współgrają
i ubogacają kuchnię! Pamiętajcie małe szczególiki, a całkowicie mogą odmienić obraz!
A jak to wygląda u was?!
i ubogacają kuchnię! Pamiętajcie małe szczególiki, a całkowicie mogą odmienić obraz!
A jak to wygląda u was?!
Pozdrawiam,
kinia!
Bardzo podobaja mi sie sztucce jako dekoracja :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Całkiem w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam swojej kuchni - w sensie, wynajmuję mieszkanie :) Kiedyś będę miała dużą i jasną kuchnią - a przynajmniej święcie w to wierzę ;)
OdpowiedzUsuńTwoja mi się bardzo podoba :)
Obraz ze sztućców- rewelacja :D
OdpowiedzUsuń