niedziela, 11 sierpnia 2013

Domowa Plantacja Truskawek - Dzień 2


A oto kolejna relacja z Domowej Plantacji Truskawek... To już DZIEŃ 2 ... Dzień 1

Dzień 2 w sensie robót, bo dni tak naprawdę od wyczyszczenia pola minęło sporo. W końcu udało mi się kupić parę sadzonek, na razie było tylko dziesięć, ale będę polować na kolejne! Odmiana AMBROZJA. Mają smakować niesamowicie poziomkowo, są odporne na choroby i mróz. Owoce średnie, wydłużone, bardzo smaczne... zobaczymy...:)

Oczyszczone z chwastów pole nakryłam podwójną warstwą agrowłókniny, tak by już żadne chwasty nie wyrosły. Następnie porozcinałam, nie za blisko siebie krzyżowe otwory na sadzonki. Wykopałam trochę głębszy dołek, do środka łopatka obornika, łopatka ziemi i zmieszałam. Na to jeszcze trochę ziemi i w końcu sadzonka, którą dobrze osadzamy w glebie, robiąc do o koła wklęsły kanalik, by woda dobrze wsiąkała do korzenia, a nie spływała po usypanej górce ziemi. Ważna jest ta ziemia między obornikiem, a sadzonką, bo jeśli jej korzenie zbyt wcześnie dojdą to nawozu, to mogą się spalić. Na koniec należy wszystko dobrze podlać i nie zapominać o tym na przyszłość. A po ciężkiej pracy należy się odpoczynek....










 



Pozdrawiam, kiniaa

1 komentarz:

  1. Najbardziej podoba mi się "odpoczynek" ;D. Moje truskawy strasznie zarosły- też przydałaby mi się do nich włóknina, wtedy jest więcej czasu do leniuchowania :)

    OdpowiedzUsuń