Witajcie,
Rozpoczynam nowy projekt na blogu: "Obiad za DYCHĘ we Wrocławiu"
Oto wpis 3!
LOKAL: Jacek i Agatka
LOKALIZACJA: Pl. Nowy Targ 27 (między Galerią Dominikańską, a Halą Targową)
WNĘTRZE: Restauracja nie jest zbyt duża, ale miejsce raczej zawsze się znajdzie... Co do samego wnętrza i wystroju, przypomina raczej dawne czasy.
OBSŁUGA: Pomocne i dość cierpliwe panie :)
OFERTA: Jest chyba wystarczający wybór dań, bo i na zupę i na drugie danie można się załapać. Rosół, pomidorowa, ziemniaki, kasza, różne rodzaje mięs, leniwe pierogi, naleśniki, a nawet łazanki. A do tego kompot, kawa lub herbata...
Godziny otwarcia: pon-pt 8:00-18:00 ; sob 9:00-17:00
JEDZENIE: Podkreślam, że to tylko moja opinia! Niestety, mnie ani rosół, ani mięso niezbyt posmakowało. Smak niezbyt jak w domu. Wzięłam rosół, a na drugie pierś z kurczaka z pieczarkami, marchewka i gałka ziemniaków. Mięso, choć owszem dobrze wypełnione pieczarkami, to jednak smak odpowiadał stereotypowemu jedzeniu kolonijnemu lub właśnie daniom z taniego baru.
Ale generalnie bardzo tanio, dzięki czemu najeść się da!
CZAS: Jak przyszłam to kolejki akurat nie było, więc od razu zostałam obsłużona.
CENA: za dwa dania zapłaciłam 11,40zł
Za porcję surówki, ziemniaków do 1 zł; mięso od 4 do 7,50 zł; naleśniki, leniwe pierogi 2 zł ...Podsumowując:
Wnętrze: 1/5 (Niestety bardzo nie lubię takiego sztucznego wystroju)
Obsługa: 4/5 (Plus za cierpliwość, co do bardzo niezdecydowanych klientów)
Oferta: 4/5 (Dużo rodzajów dań, od zup, przez danie główne, do naleśników na deser)
Smak: 1/5 (Niestety smak dla mnie charakterystyczny dla masowego kolonijnego jedzenia)
Sytość: 3/5 (Wszystkiego nie zjadałam, ale tu chyba smak też miał znaczenie)
Czas: 5/5 (Od razu zostałam obsłużona i mogłam już jeść)
Cena: 5/5 (Jak już wszystko zjesz, to za dychę się najesz)
Razem: 23/35 czyli 6,6/10 punktów KŻ* *Punkty KŻ to po prostu moja własna, autorska skala punktacji
Czyli generalnie dużo, tanio, ale nie do końca smacznie, jak dla mnie oczywiście!
Pozdrawiam, kinia
nie zachęcił mnie ten bar. Pozdrawiam Jasiek
OdpowiedzUsuńwidziałem niedawno przepis na budyń ,poleciłem go znajomym, nie mogę go znaleźć.
OdpowiedzUsuńRozczarowany
http://mniami-mniam.blogspot.com/2013/11/budyn-czekoladowy-domowej-roboty.html
OdpowiedzUsuńOto przepis na budyń! Faktycznie muszę trochę przeorganizować bloga :)
a jak ze strony głównej znaleźć opisy dań za dychę ?
OdpowiedzUsuńkusik
Właśnie jestem w trakcie udoskonalania przejrzystości swojego bloga, na górze już pojawiły się ważniejsze etykiety i jeszcze dwie które mi się nie zmieściły będą na prawym pasku tuż poniżej, proszę o cierpliwość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kinga