Najprostsze i najszybsze Gołąbki bez zawijania. To zdecydowania moja ulubiona wersja- gołąbki nie jak zazwyczaj gotowane w sosie, a pieczone z serkiem żółtym. Gołąbków wychodzi bardzo dużo, spokojnie starczy na dwa obiady, po cztery osoby.
Składniki:
- 500g mięsa mielonego
- 100-125g ryżu
- 1/2 małej główki białej kapusty
- duże jajko
- mała cebula
- garść drobno startego sera żółtego
- łyżeczka soli, pieprzu cayenne
- 2 puszki krojonych pomidorów (po 400g)
- 6 łyżek ketchupu
- łyżka cukru
- sól, pieprz cayenne, zioła (bazylia, prowansalskie)
1) Ryż ugotuj wg. przepisu na opakowaniu, a kapustę drobno pokrój (bez głąba) i zalej wrzącą wodą, pozostaw ją tak przez 5 minut, cebulkę drobno pokrój i podsmaż na maśle.
2) Do dużej miski dodaj mięso, kapustę, ryż, jajko, cebulkę, ser i dużo przypraw, wszystko razem wymieszaj dłonią i formuj małe kotleciki.
3) Gołąbki smaż na małym ogniu z obu stron.
4) Pomidory zblenduj, dodaj resztę składników sosu i wszystko zagotuj na wolnym ogniu.
5) Naczynie żaroodporne posmaruj masłem, wyłóż gołąbki i zalej nieco przestygniętym sosem, piecz 30 min w 180 stopniach, pięć minut przed wyjęciem posyp gołąbki serem żółtym.
PS pieprz cayenne możesz zastąpić zwykłym. A kapustę się moczy we wrzątku, by zmiękła.
Z przepisu wychodzi ok 18 takich małych gołąbków.